ROZKOSZE TŁUSTEGO CZWARTKU –

– SŁODKIE ZAKOŃCZENIE KARNAWAŁU

…Gdy przychodzi Czwartek Tłusty
Słodko robi się na duszy!
Prawda... Minie dni zaledwie kilka,
Będzie musiał człowiek pościć,
Będzie musiał człowiek „suszyć”.
Przecież Wielki Post przed nami...
Póki co spójrzcie dokoła
Złote „chrusty”, pulchne pączki;
Swędzą nas po prostu rączki,
Aby sięgnąć do półmiska
I zjeść ile każdy zdoła!
Gdy słodkości tyle wszędzie
Oczopląsu można dostać:
Tu się pudrem skrzą faworki,
Lśnią puszystym lukrem pączki,
A kasztanki - te najmniejsze,
Te słodziutkie i pachnące - proszę:
„Zjedz mnie, zjedz maluszku,
Nie pogardzaj mną! Chcę być dzisiaj w twoim brzuszku
W ten wesoły Tłusty Czwartek;
Popatrz, ile potem kartek trzeba wyrwać z kalendarza,
By znów taki dzień powitać.”
I tak gwarzą pączki, chrusty,
no i maleńkie kasztanki,
no i uczta już gotowa.
Spożywamy dary Boże
Śmiech, gwar, krzyki dookoła
Ten się śmieje, ów coś woła,
pałaszując te specjały.
Smakują Ci, Czytelniku,
Pączki, faworki, kasztanki.
Czyś jest starszy, czy malutki, czy zupełnie mały.
Smacznego Ci więc życzymy,
w słodki Czwartek Tłusty!
Niechaj żyją te zwyczaje, co zbliżają ludzi!
Przecież uśmiech, dobre słowo,
dobroć w sercach budzi!

 

Katarzyna Wilczyńska